Gdy zaczynamy naszą przygodę z bieganiem, dobrą metoda do wkręcenia się w bieganie i nabycia odpowiedniej kondycji jest marszobieg. Czym jest i jak się do tego zabrać?
Marszobieg- aktywność, podczas której do biegania wplatamy marsz. Jest wskazany dla osób, które zaczynają przygodę z bieganiem oraz dla tych, którzy wracają po długiej przerwie, osób otyłych czy też kobiet w ciąży. Marszobieg nie obciąża stawów tak mocno, jak bieganie.
Metoda Jeff’a Galloway jest prosta jak budowa cepa Opadłeś z sił? Przejdź kawałek! Jeden z jego podopiecznych, który trenował za pomocą TEJ metody, pokonał maraton z czasem 2:28. Jest to znakomity wynik – kto by pomyślał, że co 1,61km szedł przez 15 sekund? Dużo maratończyków stosuje się do jego rad i wykręca czasy poniżej 3 godzin.
Bieg należy przeplatać energicznym marszem w równych odstępach czasowych, np. 3 minuty biegu – 1 minuta marszu. To, czy dystans pokonamy tą metodą w stosunku 3:1, 2:1 czy 1:1, zależy od indywidualnych możliwości i odczuć biegacza.
Musimy pamiętać również, że powinniśmy stosować się do tej metody od początku biegu – zaplanować sobie odpowiednie proporcje czasowe i wprowadzić je od momentu rozpoczęcia treningu, a nie uparcie biec ile sił w nogach i dopiero, kiedy nie mamy kompletnie siły, przystawać na marsz.
Według Galloway’a, wystarczą 30 minutowe treningi wykonywane w częstotliwości od 3 do 4 razy w tygodniu, aby zauważyć poprawę naszej formy.
Czego NIE ROBIĆ na początku? – NAJCZĘSTSZE BŁĘDY:
- zbyt szybkie zwiększanie kilometrażu przez osoby początkujące,
- zbyt intensywne tempo osób osób początkujących,
- zbyt szybki wzrost tętna, a przez to zadyszka i zniechęcenie,
- zbyt mało czasy na regenerację dla osób początkujących – jeżeli zaczynasz, 3 treningi w tygodniu wystarczą!
Musimy też pamiętać :
- marsz jest dynamiczny i szybki
- ręce podczas marszu muszą być zgięte tak jak w przypadku biegu
Jeszcze zdążysz zmienić swoje ciało do lata!
KTO ZACZYNA OD JUTRA?